(Go: >> BACK << -|- >> HOME <<)

Przejdź do zawartości

Wikipedia:Kawiarenka/Zasady

Z Wikipedii, wolnej encyklopedii
To jest stara wersja tej strony, edytowana przez Ptjackyll (dyskusja | edycje) o 20:23, 24 cze 2018. Może się ona znacząco różnić od aktualnej wersji.
Kawiarenka pod Wesołym Encyklopedystą – zasady i regulaminy
Tu omawiamy kwestie związane z zasadami i regulaminami (Poczekalnia, głosowania, wyróżnienia), z prawami autorskimi itd. Zanim weźmiesz udział w dyskusji nad daną zasadą, zapoznaj się z filarami i głównymi zasadami.

Obserwuj stolikArchiwum stolikaWszystkie stoliki • Skróty: WP:ZA, WP:BAR:ZA


Plik:Maciej Hen.jpg – kwestia praw autorskich

@Wanpela załadował lokalnie wspomniany plik. Podany jest autor i licencja, ale w danych exif jest napisane wielkimi literami ZAKAZ PUBLIKACJI W INTERNECIE - NIE DOTYCZY POWIAZANIA Z WYDANIEM PAPIEROWYM !!!, co jest sprzeczne z wolną licencją. Zatem mamy potencjalne NPA. Może Wanpela jest tożsamy z autorem bądź autor wyraził ustną zgodę, jednak pozwolenie na wykorzystanie musi być pisemne w OTRS. ~CybularnyNapisz coś ✉ 12:27, 10 maj 2018 (CEST)[odpowiedz]

RODO

Czy Wikipedia wypracowała jakikolwiek pogląd na to jak reagować na żądania z zakresu RODO? Przecież nasze zasady są zupełnie niekompatybilne z RODO (zob. [1]), a zdaje się nikt nic z tym nawet nie próbuje robić. To grozi karami do 20 mln euro. Czy cokolwiek w tej kwestii ustalono? 109.231.234.249 (dyskusja) 17:24, 29 maj 2018 (CEST)[odpowiedz]

  • Trochę nie jestem w temacie, ale wydaje mi się, że podlinkowane problemy są trochę od czapy. W Wikipedii nie są publikowane oryginalne informacje, a jedynie te, które gdzieś już opublikowano. Jeśli miałyby zniknąć, to trzeba by konsekwentnie spalić także biblioteki i zaprzestać publikować gdziekolwiek jakichkolwiek informacji, które można identyfikować z konkretnymi ludźmi... No chyba że o to chodzi z RODO, że ludzie będą mieli prawo żądać wycinania z książek, encyklopedii i różnych almanachów notek ich dotyczących, wówczas nasze artykuły trzeba będzie kasować jako pozbawione źródeł... Kenraiz (dyskusja) 18:25, 29 maj 2018 (CEST)[odpowiedz]
  • Jeszcze można skasowac zasadę WP:WER aby ocalić artykuły. 83.30.48.199 (dyskusja) 16:32, 30 maj 2018 (CEST)[odpowiedz]
  • *** no cóż wikimedia już mają kłopoty w krajach dyktatorskich, totalitarnych o silnej cenzurze, w tym prewencyjnej, np. w Chinach, Turcji, Iranie, Arabii Saud., częściowo też w Rosji. Teraz do tych cenzorskich krajów dołącza Unia Europejska (oczywiście cenzura jest w szlachetnej misji obrony kogoś tam, zupełnie jak w w/w krajach które też deklarują troskę o dobro obywateli i ich prawa). Nic na to poradzić nie możemy, nie możemy bowiem akceptować cenzurowania na masową skalę, gdyż wówczas nie bylibyśmy "wolną encyklopedią" i "sumą ludzkiej wiedzy", a jedynie kadłubkową europseudoencyklopedią zarządzaną przez biurokratów z UE. UE może natomiast postawić kropkę nad i i zablokować u siebie wikimedia, tak jak w/w kraje, może też spróbować nałożyć kary i egzekwować je przed sądami USA. A że USA deklarują wielkie przywiązanie do wolności słowa, to być może jeśli UE silnie naciśnie to jej urzędnicy będą mieli podobne możliwości podróżowania poza swoje granice, zwłaszcza do USA i Kanady jak mają oficjele Iranu czy Rosji. A być może odwrotnie - skończy się tak jak z dbaniem przez USA o wolność słowa w Chinach. W każdym razie piłka jest po stronie nie naszej a totalitarystów i cenzorów. Stowarzyszenie chyba może spać spokojnie (o ile ktokolwiek może w gigapaństwie cenzorsko-karzącym), w końcu nie zarządza Wikimediami. Tyle, że zapewne znaczną część funduszy na rozwój wiedzy będzie musiała skierować na biurokrację i zabezpieczenia prawne. --Piotr967 podyskutujmy 18:58, 29 maj 2018 (CEST)[odpowiedz]
Jeśli masz na myśli usuwanie biogramów osób publicznych to podejrzewam, że nie jest to możliwe. Eurohunter (dyskusja) 20:34, 29 maj 2018 (CEST)[odpowiedz]

Jak już, to ja bym się martwił co z RODO w kontekście użytkowników, którzy edytują Wikipedię. Przetwarzanie danych na tyle na ile to jest niezbędne + bycie zapomnianym w kontekście poszczególnych edycji. Strazak sam (dyskusja) 19:21, 29 maj 2018 (CEST)[odpowiedz]

to akurat jest zaadresowane w Polityce ochrony prywatności Fundacji podlinkowanej na dole każdej strony. W świetle podejścia WMF do prywatnosic polecam lekturę corocznych raportów transparentności masti <dyskusja> 19:28, 29 maj 2018 (CEST)[odpowiedz]

Co do zawartości to trzeba pamiętać, że prawnie stroną odpowiedzialną jest Wikimedia Foundation, a nie społeczności poszcególnych Wikipedii. Więc wszelkie pytania należy kierować do WMF a nie tu. Nagorsze co może się zdarzyć to autocenzura projektów. masti <dyskusja> 19:32, 29 maj 2018 (CEST)[odpowiedz]

No właśnie miałem napisać: serwery Wikipedii są - zdaje się - w USA (na Commons jest to zresztą jeden z argumentów za usuwaniem pewnych treści objętych w USA prawem autorskim). Czy zatem RODO faktycznie ma tutaj zastosowanie? Czy Wikimedia Polska faktycznie jest administratorem danych użytkowników PL wiki, czy może dane przetwarza macierzysta Wikimedia Foundation w USA, niepodlegająca pod unijne prawodawstwo? --Botev (dyskusja) 19:35, 29 maj 2018 (CEST)[odpowiedz]

@Botev Wikimedia Foundation w USA jak najbardziej podlega prawu Unii Europejskiej, niezależnie od tego co sądzą na ten temat w Wikimedia Foundation. Świadczą usługę na terytorium UE, wiec czy chcą czy nie chcą, zgodnie z prawem UE podlegają regulacjom w Europie obowiązującym. Tak samo jak podlega im Facebook, czy inne Tweetery, choć tez mają siedziby w USA. --Matrek (dyskusja) 14:19, 30 maj 2018 (CEST)[odpowiedz]
Podstawę prawną proszę. Jakieś umowy bilateralne USA - UE? Obowiązujące w USA prawo prywatne międzynarodowe? Bo inaczej takie jednostronne ogłaszanie sobie, że ktoś tam podlega pod nasze prawo jest nic nie warte. --Botev (dyskusja) 18:09, 30 maj 2018 (CEST)[odpowiedz]
Nie wszystkie serwery są w USA. Poza tym amerykańskie firmy też się przygotowują do RODO. Wikimedia Polska na pewno nie jest administratorem danych. 109.231.234.249 (dyskusja) 19:43, 29 maj 2018 (CEST)[odpowiedz]
miejsce posadowienia serweów nie ma znaczenia w kwestii podlegania pod RODO. Ważne jest przetwarzanie danych użytkowników z UE (a dokładniej Europejskiego obszaru gospodarczego). Więc tak, RODO jak najbardziej ma zastosowanie. Wikimedia Polska nie jest w ogóle stroną jeśli chodzi o Wikipedię, projekty siostrzane ani żadne inne serwisy, których włascicielem jest Wikimedia Foundation. WMPL nie jest administratorem danych ani ich nie przetwarza na zlecenie. Podobnie jak nie odpowiada i nie wpływa na zawartość mertyoryczną Wikipedii ani nawet Wiki Stowarzyszenia], które też jest zarządzane przez Fundację. WMPL jest administratorem danych własnych serwisów takich jak http://opp.wikimedia.pl czy serwera narzędziowego. I do tego zostały stworzone odpowiednie polityki. masti <dyskusja> 19:48, 29 maj 2018 (CEST)[odpowiedz]
Przetwarzanie danych użytkowników z UE ma znaczenie dla podlegania RODO tylko wówczas, gdy podmiot przetwarzający w jakiś sposób podlega pod unijne prawo. Jeżeli administratorem byłby podmiot działający w Sierra Leone, a serwery miałby w Papui-Nowej Gwinei, to choćby przetwarzał dane obywateli UE, nie musiałby stosować się do RODO. Amerykańskie firmy przygotowują się na RODO dobrowolnie, a to dlatego, że mają partnerów w UE, którzy inaczej nie mogliby im udostępniać danych (albo przetwarzać danych im udostępnionych). Wikimiedia Foundation uzyskuje jednak dane wprost od użytkowników. Jeżeli zatem jest podmiotem całkowicie amerykańskim i nie powierza danych podmiotom w UE, to do RODO stosować się nie musi. --Botev (dyskusja) 20:27, 29 maj 2018 (CEST)[odpowiedz]
Amerykanskie firmy bynajmniej nie robią tego dobrowolnie. W pełni podlegają prawu UE tylko z tego powodu że świadczą usługi na terytorium UE. Facebook jest usługą, Wikipedia także. Zarówno prywatne przedsiębiorstwo, jak i stowarzyszenie świadczą na terenie UE określona usługę, która jest dostępna na terytorium UE i korzystają z niej mieszkańcy UE. I dlatego obie te organizacje podlegają prawu UE. --Matrek (dyskusja) 14:27, 30 maj 2018 (CEST)[odpowiedz]
Jak wyżej - podstawę prawną proszę. Taki podmiot podlegałbym prawu UE tylko wówczas, jeśli miałby u siebie (w USA), przepisy, które tak stanowią. Nie dzieje się tak z automatu, bo nie można jednostronnie objąć swoim prawodawstwem podmiotu zagranicznego. Zwyczajnie nie można by było takiego prawa wyegzekwować. --Botev (dyskusja) 18:09, 30 maj 2018 (CEST)[odpowiedz]
Obawiam się, że WikimediaPL jak byt prawny jest tzw współadministratorem danych, bo udostępnia je jej WF. Ma do nich dostęp. Jacek555 19:55, 29 maj 2018 (CEST)[odpowiedz]
Ale jakie dane osobowe WMF udostępnia WMPL, albo do jakich danych z Fundacji WMPL ma dostęp? Myślę, że nie wszyscy w tej dyskusji rozumieją, co robi WMPL, a czego nie robi. Stowarzyszenie nie ma kompletnie żadnego dostępu do danych dotyczących użytkowników czy edytorów Wikipedii i innych projektów. My jako członkowie Zarządu WMPL wiemy o użytkownikach tylko tyle, na ile pozwalają nam poziomy uprawnień nadane nam przez społeczność Wikipedii (np. administrator), jesteśmy w tym absolutnie równi z innymi wikipedystami mającymi uprawnienia. Powerek38 (dyskusja) 20:20, 29 maj 2018 (CEST)[odpowiedz]
WMPL nie ma żadnego dostępu do danych WMF. masti <dyskusja> 20:22, 29 maj 2018 (CEST)[odpowiedz]
Na Wikipedii jest mnostwo danych osobowych objetych RODO. Wlasnie przegryzam sie przez RODO na potrzeby mojej firmy. Do danych osobowych naleza miedzy innymi imie, nazwisko, data, miejsce urodzenie, posiadanie malzonka, dzieci. A juz dane o zdrowiu (wystepuja w wielu biogramach zyjacych osob), wyznawanej religii - (tez sie zdarza), dane o karalnosci - sa danymi szczegolnie wrazliwymi. To, ze dane sa zaczerpniete z innych miejsc, nie ma tu znaczenia. A juz to, ze zyjaca osoba nie ma prawa do ich poprawienia lub usuniecia - sa nie przystaja calkowicie do RODO. Na jakiej podstawie prawnej przetwarzamy te dane, a w szczegolnosci wrazliwe dane o np. zdrowiu i karalnosci? Poza tym kto jest administratorem tych danych osobowych? Przepraszam za brak polskich znakow. Pozdrawiam serdecznie Orioluss
Ogólnie panuje w sprawie RODO totalny bałagan, masa ludzi (prawników, szkoleniowców itd.) postanowiła zrobić na tej zbiorowej panice pieniądze i powstała masa różnych publikacji, interpretacji itd., a tak naprawdę relatywnie niewiele jest twardych dokumentów urzędowych. Osobiście bardzo mocno wątpię, aby taka interpretacja przepisów RODO, jaką zaprezentowałeś powyżej, na dłuższą metę została uznana w orzecznictwie, ponieważ w gruncie rzeczy jest to zupełnie absurdalne - na tej zasadzie cała branża publikacji celebrycko-plotkarskich (papierowych czy internetowych) powinna zniknąć natychmiast, podobnie jak część badań naukowych czy pracy dziennikarskiej. Ale co do nas - tak naprawdę to w ogóle nie jest problem wolontariuszy projektów, w których gronie tu rozmawiamy, tylko Fundacji Wikimedia. Fundacja ma swój dział prawny, jego szefowa gościła zresztą we wrześniu w Warszawie na konferencji CEE Meeting 2017, jest to ogromnie doświadczona amerykańska prawniczka i zapewne wie, co robi. Edytujmy spokojnie, a kwestie prawne zostawmy Fundacji, która ma to sporo pieniędzy darczyńców i która odpowiada za to w sensie prawnym. Powerek38 (dyskusja) 10:05, 30 maj 2018 (CEST)[odpowiedz]
Ech, biogramy na wiki to zupełnie inny temat - wydaje się, że ten cel jest gdzieś tam wyłączony z przepisów RODO - jak nie w samym rozporządzeniu to w precyzującej go nowej ustawie o ochronie danych osobowych z 2018 r. Dla mnie większym problemem są dane użytkowników, takie jak np. ich e-maile. Ale wtedy - patrz moja wątpliwość co do jurysdykcji RODO. No i oczywiście zgadzam się, że to nie jest nasz problem, tylko odnośnej Fundacji. --Botev (dyskusja) 10:12, 30 maj 2018 (CEST)[odpowiedz]
Artykuł 89: Zabezpieczenia i wyjątki mające zastosowanie do przetwarzania do celów archiwalnych w interesie publicznym, do celów badań naukowych lub historycznych lub do celów statystycznych masti <dyskusja> 10:19, 30 maj 2018 (CEST)[odpowiedz]
Ponawiam wątpliwość jak wyżej - moim zdaniem dane te przetwarza amerykańska Wikimedia Foundation z siedzibą w USA, niepodlegająca pod prawodawstwo unijne. --Botev (dyskusja) 10:02, 30 maj 2018 (CEST)[odpowiedz]
to, że dane przetwarza WMF to jest oczywiste. Wpływ RODO na Fundację to się okaże. masti <dyskusja> 10:21, 30 maj 2018 (CEST)[odpowiedz]
zastanawiałem się jak w praktyce realizowanie będzie prawo do bycia zapomnianym, czy osoby z uprawnieniem rewizora będą usuwać strony wikipedystów na ich życzenie? a co jak ktoś podał dane na stronie zbiorczej np. Wikipedia:Administratorzy#Lista_administratorek_i_administratorów i zażąda ich usunięcia? Niby to zmartwienie WMF a nie nasze, ale ciekawe co zrobią w takim wypadku Gdarin dyskusja 10:40, 30 maj 2018 (CEST)[odpowiedz]

W końcu temat RODO pojawił się tutaj. I dobrze. Uważam, że nie ma się czym specjalnie przejmować. Tak jak napisał Kenraiz (choć niekoniecznie pisał z taką intencją jaka jest w moim wywodzie) - dopóki są źródła, dopóty wtórne nasze informacje mogą tu być. A jak znikną źródła (wycinanie fragmentów z papierowych encyklopedii coś mi przypomina), to - na żądanie lub jak ktoś z nas zauważy - konsekwentnie ocenzuruje się i tu. No cóż, w takim przypadku RODO to nie tylko wylewanie dziecka z kąpielą, ale i z wanną. Innym zupełnie problemem jest kwestia twórców W. Ale tu zapewnienie (wg mnie kolejnego bzdurnego) prawa do zapomnienia jest dziecinnie łatwe - dla adminów. Podtrzymuję, że przejmować się specjalnie nie trzeba, ale jednak tematyka jest obszerna (choćby obowiązek informacyjny) i warto będzie o tym podyskutować na konferencji. Ency (replika?) 16:10, 30 maj 2018 (CEST)[odpowiedz]

Bez przymusowych źródeł wikipedia byłaby bogatsza w wiedzę, można zrobić tak że zniknie wymóg WP:WER i piszmy co się chce oprócz obscenów, obecne obscena do kasacji a jakże. Tak byłoby najlepiej. W czym problem aby Jimbo Wales z Wikipedii zrobił Wikię?
Do dzielenia się własną wiedzą służą fora internetowe, serwisy społecznościowe itp. Eurohunter (dyskusja) 17:28, 30 maj 2018 (CEST)[odpowiedz]
A co jak Wikipedia będzie miała do wyboru skurczyć się do 1 promila obecnej treści czy wtedy WP:WER nadal będzie miało sens? W enwiki mamy w:en:Wikipedia:Ignore all rules.
Dobro wikipedii jest ważniejsze od zasad, w tym od WP:WER, wg w:en:Wikipedia:Ignore all rules.
Teraz to już przesadzacie, RODO wywołało więcej zamieszania niż powinno, ale na Wiki widzę, że paradoksalnie psychoza jest największa. Przypomnę tylko - prawo do zapomnienia zostało wprowadzone znacznie wcześniej. I jakoś Internet nie został (zbytnio) ocenzurowany. Google stworzyło komisję, formularze, prowadzi statystyki. Warto podlinkować tekst RODO. Możemy tam przeczytać:
Należy wyraźnie przewidzieć wyjątki od ogólnego zakazu przetwarzania takich szczególnych kategorii danych osobowych, m.in. w razie wyraźnej zgody osoby, której dane dotyczą, lub ze względu na szczególne potrzeby, w szczególności gdy przetwarzanie danych odbywa się w ramach uzasadnionych działań niektórych zrzeszeń lub fundacji, których celem jest umożliwienie korzystania z podstawowych wolności.
Oj zapewniam Cię, że psychoza, w niektórych wielkich korporacjach sięga zenitu, a przynajmniej sięgała 24-tego ;) Strazak sam (dyskusja) 20:03, 30 maj 2018 (CEST)[odpowiedz]
Czy podpadamy pod tę definicję (pytam, bo się naprawdę nie znam)? :) Zresztą, to trochę wina WMF, zarządzają tak ogromnym obszarem w Sieci i zero informacji z ich strony. Nie zauważyłem, żeby się coś zmieniło od 25 maja... Zresztą, nie zarabiamy na niczym, więc trudno byłoby ściągnąć kary ;) Nie przechowujemy tu (wydaje mi się) danych (mowa o danych osób publicznych, nie wikipedystów), które muszą być bezpieczne - bo każdy i tak może je zobaczyć, nie musimy trzymać ich tajnych, bo nikt nam ich nie powierza. Piszemy co jest wiadome, grupujemy wiedzę. To służba zdrowia czy szkoła mają mieć dane bezpieczne. My tylko opisujemy świat. (Opinia nieprawnika :)). Podsumowując - trochę spokoju :) Jeżeli WMF jest cicho, to pewnie mają sytuację ogarniętą Tom Ja (dyskusja) 19:52, 30 maj 2018 (CEST)[odpowiedz]
A gdyby tak bezlitośnie bananizować RODOwandali? Patrz w:en:Wikipedia:Revert, block, ignore. 83.30.192.56 (dyskusja) 21:10, 30 maj 2018 (CEST)[odpowiedz]

Jak w kontekście RODO wygląda kwestia zamieszczania na Commons zdjęć przestrzeni publicznej, w której znajdują się ludzie np. stojący na przystanku obok tramwaju? Tramwaj jest głównym elementem zdjęcia.

Szczecinolog (dyskusja) 19:43, 2 cze 2018 (CEST)[odpowiedz]

Zawsze warto zamazać twarze bez względu co mówią o tym przepisy. Eurohunter (dyskusja) 20:00, 2 cze 2018 (CEST)[odpowiedz]
"Zawsze warto"?!! Jak zobaczę migawki w telewizji albo gazetę z zamazanymi twarzami na zdjęciach (pomijając zdjęcia podejrzanych), np. na takim jak to albo to, wówczas uwierzę, ale byłaby to już pora umierać.
Na pewno nie ma takiej potrzeby i na pewno nie "warto". Julo (dyskusja) 08:20, 4 cze 2018 (CEST)[odpowiedz]
Ochrona wizerunku wynika z art. 23 i 24 Ustawy z dnia 23 kwietnia 1964r. Kodeks cywilny i art. 81 i 83 Ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wyjątkami nie podlegającymi ochronie są: 1) osoby powszechnie znane, gdy wizerunek wykonano w związku z pełnieniem przez nią funkcji publicznych; 2) osoby stanowiące jedynie szczegół całości, takiej jak zgromadzenie, krajobraz czy publiczna impreza [2][3]. Samo zamazanie twarzy to może być mało, jeśli można rozpoznać człowieka po wizerunku [4]. Odpowiedzialność commonsowców jest o tyle duża, że uwalniają zdjęcia z ograniczeń prawnoautorskich, umożliwiając nieskrępowane dalsze rozpowszechnianie obrazu. Warto zawsze wykonując kadr i ładując zdjęcie pamiętać o ww. wyjątkach. Kenraiz (dyskusja) 09:31, 4 cze 2018 (CEST)[odpowiedz]

Mamy takie żądanie - odrzuciłem je. Ale na sąsiednim stoliku jest wątek, w którym Ciacho Piąty proponuje utworzenia szablonu z odpowiedzią na takie pomysły. Warto to zrobić. Jak tam wpisałem, na konferencji w Katowicach będzie to poruszone, może urodzi się jakaś propozycja. Ency (replika?) 19:18, 5 cze 2018 (CEST)[odpowiedz]

Zdjęcia z Fototeki

Mam pytanie związane z Filmoteką Narodową, a ściślej rzecz ujmując – z działającą przy niej Fototeką. Znajdują się w niej potencjalnie użyteczne fotografie z planu (nie chodzi mi o zdjęcia użyte w samych filmach, ale werki), niestety objęte prawem autorskim. Czy możliwe byłoby umieszczenie na Wikimedia Commons tego typu fotosów po uprzednim zakupieniu licencji na ich użycie oraz uzyskaniu stosownego zezwolenia? Ironupiwada (dyskusja) 10:49, 14 cze 2018 (CEST)[odpowiedz]

Cennik bezwarunkowego odblokowania

Wpadłem już dawno temu na taki pomysł by bezwarunkowo odblokowywać kłopotliwych wikipedystów o ile napiszesz

  1. Conjamniej 5 artykułów Madalocyh w brudnopisie spod IP (lub prześlą komuś zaufanemu do przedstawienia mailem)
  2. Conjamniej 10 dobrych artykułów w brudnopisie spod IP (lub prześlą komuś zaufanemu do przedstawienia mailem)
  3. Conjamniej 15 artykułów czy wiesz brudnopisie spod IP (lub prześlą komuś zaufanemu do przedstawienia mailem) Propozycja nie ma w załozeniu zachęcać do omijaniablokady ale stwarzać alternatywę wyku[pienia się przez wikipedystów piszących dłuższe a zablokowanych z róznych innych powodów

Co Wy na to? Lukasz2 (dyskusja) 03:31, 17 cze 2018 (CEST)[odpowiedz]

A ile znasz osób które zgodzą się napisac AnM lub DA bez opublikowania go pod wlasnym nickiem, czyli z utratą autrskich praw osobistych do tego artykułu? Jeden artykuł medalowy piszę się co najmniej kiloka tygodni, a czasem i kilka miesięcy. A Ty chcesz aby napisał 5? To przeciez blokada się szybciej skonczy. Z drugiej strony redaktorzy którzy są w stanie napisać artykuł medalowy nie robia wandalizmów, a dopuszczające się wandalizmów IP-ki nie sa w stanie napisać Dobrego artykułu ani tym bardziej artykułu medalowego. --Matrek (dyskusja) 04:11, 17 cze 2018 (CEST)[odpowiedz]
  • Oficjalne zachęcanie do omijania blokady? Raczej nie. PuchaczTrado (dyskusja) 05:31, 17 cze 2018 (CEST)[odpowiedz]
  • Skoro kogoś zablokowano, to widocznie były ku temu powody (jak nie to zablokowany może odwołać się do KA). Osoba wstawiająca artykuły zablokowanego wikipedysty naraża się na zarzut pomagania w omijaniu blokady i na ewentualność zablokowania swojego konta z tego powodu. Gdarin dyskusja 11:17, 17 cze 2018 (CEST)[odpowiedz]
  • Było parę osób, piszących niezłe artykuły, które zostały zablokowane za działalność w/przeciw społeczności (niewyparzone języki, forsowanie POVu czy łamanie WERu). Szkoda ich potencjalnego wkładu, chociaż np Michał Rosa (zablokowany chyba na zawsze) notorycznie obchodził blokadę wrzucając poprawne artykuły, "grając na nosie" adminom. Ale to przypadki rzadkie. Nie widzę potrzeby proponowanych działań, ale też nie ma na przykład powodu, żeby za pisanie artykułów ktoś mógł używać wulgaryzmów i wyzwisk pod adresem innych Wikipedystów. Kilka czy naście więcej artykułów na milion to nie powód, żeby zmieniać społeczność Wiki w piaskownicę lub "budkę z piwem". Ciacho5 (dyskusja) 11:23, 17 cze 2018 (CEST)[odpowiedz]
  • Jeśli ktoś zostaje zablokowany z powodu sprawy A to działalność w sprawie B nie powinna mieć żadnego znaczenia. To działalność w sprawie A została uznana za szkodliwą dla Wikipedii więc dopiero gdy błąd w sprawie A zostanie zrozumiany (i ewentualnie naprawiony) można by odblokować. Marek Mazurkiewicz (dyskusja) 11:50, 17 cze 2018 (CEST)[odpowiedz]

Pamiętam przypadek, w którym KA ustanowił taką cenę w sprawie Wikipedia:Komitet Arbitrażowy/Wnioski o arbitraż/(10/2008) PMG - Prometheus1. Jednym za środków było zobowiązanie obu stron do doprowadzenia jednego artykułu do statusu DA, co można rozumieć jako "wycenę" braku kary w postaci zablokowania. Gżdacz (dyskusja) 17:36, 17 cze 2018 (CEST)[odpowiedz]

To środek dyscyplinujący, który KA powinna zdecydowanie częściej wykorzystywać (w łagodniejszych sprawach ew. w postaci napisania nowych artów jakości czywieszowej do ekspozycji na SG). W końcu istotą bycia dobrym wikipedystą jest tworzenie Wikipedii, a nie poprawne relacje z członkami społeczności. Kenraiz (dyskusja) 18:30, 17 cze 2018 (CEST)[odpowiedz]
Dobre pisanie a niekontrowersyjne zachowanie to jednak dwie różne rzeczy. Wyobraźcie sobie kogoś, kto napisał sto medalowych artykułów o niemieckich czołgach i działach samobieżnych z czasów II wojny światowej, ale na co dzień oficjalnie podpisuje się pod ówczesną niemiecką ideologią? To chyba nie mogłoby być tolerowane? (Anagram16 (dyskusja) 19:04, 17 cze 2018 (CEST))[odpowiedz]
Nie obchodzi nas (nie powinno) co kto wyznaje, dopóki pisze dobre (neutralne) artykuły. Oczywiście inne przestrzenie Wikipedii też nie powinny służyć do manifestowania osobistych poglądów, choć zdradzanie silnych uwarunkowań na stronie użytkownika (wierzenia, uprzedzenia, pragnienia) bywa użyteczne wymuszając czujność wobec działalności edycyjnej takiego użytkownika. Kenraiz (dyskusja) 18:53, 18 cze 2018 (CEST)[odpowiedz]

Naruszenie dóbr osobistych

W tej edycji ktoś usunął zdjęcie z wikipedii z notatką (w jęz. słowackim), że nastąpiło naruszenie dóbr osobistych. Zdjęcie przedstawia fragment miasta z widoczną tablicą rejestracyjną samochodu, który akurat przejeżdżał ulicą. Czy jest to naruszenie dóbr osobistych kierowcy (właścciela) tego pojazdu ? Selso (dyskusja) 18:13, 18 cze 2018 (CEST)[odpowiedz]

No i jeszcze jedno; prawo nie działa wstecz; zdjęcie zrobiono dawno przed wejściem ustawy RODO. Nikt chyba nie będzie wymagał zacierania wszystkich śladów na zdjęciach dawniejszych Selso (dyskusja) 18:38, 18 cze 2018 (CEST)[odpowiedz]

Nie wiem. Ale pewnie na jawnie wyrażone życzenie dotyczące konkretnego zdjęcia wypada zareagować. Gżdacz (dyskusja) 18:51, 18 cze 2018 (CEST)[odpowiedz]
W Wyborczej wyczytałem, że RODO nie działa wstecz. Selso (dyskusja) 19:32, 18 cze 2018 (CEST)[odpowiedz]
Ale w każdej chwili może u nas powstać nowy artykuł ilustrowany starym zdjęciem, naruszającym RODO. Pytanie, to czy jest to wtedy nowe naruszenie, czy nie (bo zdjęcie było opublikowane już wcześniej). Ja bym zatarł te tablice. Gżdacz (dyskusja) 19:36, 18 cze 2018 (CEST)[odpowiedz]
Ja rozumiem, że jest jakieś prawo, ale to trochę głupio wygląda, gdy jakiś celebryta idzie z trójką dzieci i wszystkie mają czarne paski na oczach jak jacyś przestępcy. (Anagram16 (dyskusja) 20:10, 18 cze 2018 (CEST))[odpowiedz]
Byłoby równie głupio i dużo drożej przegrać w tej sprawie proces. Gżdacz (dyskusja) 20:25, 18 cze 2018 (CEST)[odpowiedz]
Byłoby równie głupio i dużo drożej przegrać w tej sprawie proces. Tu masz rację, ale wygranie takiego procesu jest raczej niemożliwe. Ja bym zatarł te tablice - problem się zacznie, gdy trzeba będzie zacierać miliardy zdjęć. Z art. Wyborczej wynika, że taka paranoja nie będzie konieczna. A gdyby była - to łatwiej będzie usunąć paranoiczne władze, niż dostosować się do ich paranoicznych decyzji Selso (dyskusja) 20:31, 18 cze 2018 (CEST)[odpowiedz]
Żadne prawo nie jest wolne od absurdów. Pół biedy, jeśli nie zagrażają życiu, choć i to się zdarza. (Anagram16 (dyskusja) 20:33, 18 cze 2018 (CEST))[odpowiedz]
Ja bym zacierał tylko na wyraźne żądanie, a tych pewnie będzie niewiele. Gżdacz (dyskusja) 20:34, 18 cze 2018 (CEST)[odpowiedz]
Ale jak to wygląda w praktyce, jeśli bym chciał opublikować klasowe zdjęcie mojego dziadka (inna rzecz, że takiego nie ma), to co, powinieniem pytać o zgodę spadkobierców wszystkich jego (co do jednego nieżyjących) kolegów? Czy wizerunki uczniów sprzed stu lat podlegają ochronie? Nawet jeśli nie, to zawsze ktoś może się wstydzić swojego dziadka, bo na przykład na zdjęciu widać, że był innego wyznania chrześcijańskiego, albo nie miał butów, a więc nie należał do stanu szlacheckiego. (Anagram16 (dyskusja) 20:45, 18 cze 2018 (CEST))[odpowiedz]
Normalnie wygląda. RODO dotyczy wyłacznie osób żyjących. masti <dyskusja> 00:30, 19 cze 2018 (CEST)[odpowiedz]
Ale czy na przykład żyjąca wdowa może wysuwać jakieś pretensje co do wizerunku nieżyjącego męża? No bo do wspólnego ślubnego zdjęcia jak najbardziej. O ile wiem, obawy ludzi dotyczą właśnie takich spraw, gdy niby nie ma problemu, a jednak ktoś go tworzy. (Anagram16 (dyskusja) 01:24, 19 cze 2018 (CEST))[odpowiedz]
Prawnikiem nie jestem, ale czy takie prawa nie są przypisane tylko do konkretnej osoby? Tzn. czy ja mogę mieć pretensje o tego dziadka bez butów w jego imieniu? Yashaa (dyskusja) 12:29, 19 cze 2018 (CEST)[odpowiedz]
  • Ja zupełnie nie rozumiem tych naszych dyskusji o RODO. Usuną z komąs, to i u nas nie będzie; jest tam, to czemu my mamy usuwać? A tym bardziej tracić czas na jakiejś zamalowywania, zapaskowywania, kadrowania... Wostr (dyskusja) 23:27, 18 cze 2018 (CEST)[odpowiedz]

Ostatnio zauważyłem, że po utracie uprawnień przez @Matma Rexa (niestety!) pozostało nam jedynie dwoje użytkowników z uprawnieniami biurokraty (@masti i @Maire). Ogólnie teraz uprawnienia te są bardzo rzadko używane, bowiem tylko do realizowania wiążącego wyniku PUA (i PUB), nadawania uprawnień bota, operatora filtru nadużyć i flood flagi. Cztery lata temu Społeczność uchwaliła zasadę, która mówi o wymogu wykonania minimum jednej operacji biurokratycznej rocznie, by zachować uprawnienia (sam zresztą za tym głosowałem). Jednakże mniej więcej trzy miesiące później, zajęcia takie jak WP:RENAME i WP:SUL (które były podówczas pod opieką biurokratów) przeszły na meta, zatem w plwiki obowiązków biurokratów zostało bardzo mało. Pomimo tego, że jest ich mało, to jednak funkcja ta nadal moim zdaniem jest potrzebna, żeby w razie czego był ktoś w tzw. odwodzie (gdyby ktoś zachorował/był na długim wikiurlopie/nie miał dostępu do internetu/inne (wybrać dowolną odpowiedź, może być więcej niż jedna). A obawiam się, że może być gorzej – może dojść do sytuacji, w której plwiki pozostanie bez biurokratów (co jak na tak duży Projekt byłoby dla mnie nie do pomyślenia). Dlatego też chciałbym zaproponować, by zdjąć z biurokratów obowiązek wykonywania jednej akcji biurokratycznej rocznie (pozostawiając oczywiście obowiązek wykonania akcji admińskiej, co wystarczyło by na dowód aktywności, bo każdy biurokrata musi być administratorem). ptjackyll (zostaw wiadomość) 22:39, 23 cze 2018 (CEST)[odpowiedz]

Trudno wymagać od kogokolwiek wykonywania pracy, której nie ma. Swoją drogą, czy informacja o liczbie wszystkich akcji biurokratycznych (w ciągu roku) na pl.wiki jest jawna? (Anagram16 (dyskusja) 01:09, 24 cze 2018 (CEST))[odpowiedz]
Kiedyś była lista, jednakże od dawna nieaktualizowana. Generalnie trzeba sprawdzać w rejestrze operacji (zmian uprawnień), co jest jak najbardziej jawne. ptjackyll (zostaw wiadomość) 01:13, 24 cze 2018 (CEST)[odpowiedz]
Są takie zawody lub funkcje, kiedy ktoś pracuje raz na parę miesięcy albo lat. Trzeba mierzyć (moim zdaniem) nie liczbę akcji na rok, ale liczbę akcji w odniesieniu do potrzeb. Krótko mówiąc, jeśli dziesięć razy do roku zdarza się okazja do użycia uprawnień, warto sprawdzać, ile razy uprawniony zadziałał. Co by było, gdyby przez okrągły rok nie było głosowania nad PUA, albo gdyby wszystkie głosowania zakończyły się porażką kandydata? (Anagram16 (dyskusja) 01:30, 24 cze 2018 (CEST))[odpowiedz]
Lista przywrócona (choć nie wiem czy po wprowadzonych zmianach będzie do czegokolwiek przydatna). ~malarz pl PISZ 09:08, 24 cze 2018 (CEST)[odpowiedz]
  • W obliczu przedstawionej argumentacji popieram wniosek ptjackylla. Wydaje mi się, że nie potrzeba dodatkowych weryfikacji aktywności biurokraty, poza standardową kontrolą aktywności administratora. Mariusz Swornóg chętnie z Tobą porozmawiam 02:46, 24 cze 2018 (CEST)[odpowiedz]
  • W pełni popieram pogląd Mariusza. Trudno wymagać działań biurokraty, jeśli nie ma on nic do zrobienia w zakresie swoich uprawnień. PawełMM (dyskusja) 07:17, 24 cze 2018 (CEST)[odpowiedz]
  • Argumentacje w pełni mnie przekonuje. Zastanawiam się, czy można by w tej dyskusji uchwalić retroaktywne jej zastosowanie i przywrócić uprawnienia @Matma Rexowi? Gżdacz (dyskusja) 08:35, 24 cze 2018 (CEST)[odpowiedz]
  • za propozycją Andrzei111 (dyskusja) 19:14, 24 cze 2018 (CEST)[odpowiedz]
  • Zdecydowanie popieram. --Teukros (dyskusja) 19:35, 24 cze 2018 (CEST)[odpowiedz]
  • Również za propozycją ptjackylla. Funkcja przydatna bardzo rzadko, a i katalog UB składa się raptem z 3 pozycji, ale czasami może być niezbędna do zastosowania w krótkim czasie, zatem warto mieć na podorędziu więcej niż 2 biurokratów. Ented (dyskusja) 19:41, 24 cze 2018 (CEST)[odpowiedz]
  • Za. Trudno rozliczać z aktywności na stanowisku, gdzie takiej aktywności nie ma. Yashaa (dyskusja) 19:44, 24 cze 2018 (CEST)[odpowiedz]
  •  Za. Ustalenie trochę z automatu, niezbyt rozsądnie (w kontekście odciążenia w zadaniach) i niepotrzebnie przenosiło testowanie aktywności za pomocą działań specyficznych dla uprawnień. Kenraiz (dyskusja) 19:48, 24 cze 2018 (CEST)[odpowiedz]
  •  Za zbyt mało okazji, by wymagać. ~CybularnyNapisz coś ✉ 19:54, 24 cze 2018 (CEST)[odpowiedz]
  • A ja się nie zgodzę z proponowaną zmianą – z kilku względów. ;) Praca dla biurokratów jest – od trzech tygodni na stronie Wikipedia:Boty/Zgłoszenia znajduje się wniosek o przyznanie flagi bota. Pewnie po analizie Wikipedia:Boty/Nieaktywność/Lista także znalazłoby się parę kont, które kwalifikowałyby się do odebrania tego statusu. Po drugie, zmienione zasady odbierania uprawnień biurokratom wykorzystano trzy razy, z czego tylko jeden raz te uprawnienia zostały faktycznie odebrane. Co więcej, w razie otrzymania przypomnienia, że biurokrata może stracić uprawnienia, może on przecież wykonać akcję związaną z tymi uprawnieniami (np. przyznając sobie uprawnienia operatora filtru) – tak jak administrator w celu zachowania praw administratora może np. usunąć swój brudnopis. Moim zdaniem nie jest o tyle ważne posiadanie dużej liczby biurokratów, co posiadanie aktywnych biurokratów. Podobnie wyrażał się podczas PUB weryfikacyjnego sam biurokrata, który stwierdził, że dwoje by starczyło. Powołując się też na to głosowanie i głosy sprzeciwu – pojawiały się komentarze, że biurokrata powinien aktywnie uczestniczyć w projekcie i z tym łączy się jego funkcja. W mojej opinii wykonanie jednej akcji związanej z uprawnieniami rocznie jest jak najbardziej do spełnienia, a zachowanie obecnych zasad wprowadza porządek – tak administrator, jak CU, rewizor czy biurokrata wykonuje akcje w swojej działce i nie rozliczamy ich za akcje w innych obszarach. Ach, i jeszcze pragnę zwrócić uwagę, że wykonanie jednej akcji biurokratycznej w ciągu roku nie zostało wprowadzone cztery lata temu, ale zostało wprowadzone w 2009 roku. Openbk (dyskusja) 20:01, 24 cze 2018 (CEST)[odpowiedz]
  • Słusznie – w 2009, przepraszam za tę nieścisłość. W 2014 było to ponownie dyskutowane i istniejące zapisy zostały utrzymane. Porównywanie podtrzymywania uprawnień biurokraty i administratora jest niewspółmierne, gdyż okazji do wykonywania obowiązków administracyjnych jest nieporównywalnie więcej niż biurokratycznych. Oznacza to, że admini nie muszą wykonywać "sztucznych" operacji, by podtrzymać uprawnienia, a biurokraci byliby niemalże do tego zmuszeni. A co do zgłoszeń na tej stronie, to po pierwsze: aktywność jest na tyle mała, że warto by po prostu pingnąć biurokratów (bo niekoniecznie muszą to trzymać w obserwowanych), a po drugie to prawdopodobnie nie każdy z nich zna się na tyle na botach, żeby z pełną odpowiedzialnością przyznać flagę. :) ptjackyll (zostaw wiadomość) 20:23, 24 cze 2018 (CEST)[odpowiedz]