Manifestacja w Warszawie, tzw. Kilińszczyzna

17 kwietnia 1894 r. odbyła się w warszawskiej katedrze msza żałobna. Odprawiono ją za dusze "Ipochorskiej". W tym dniu przypadała setna rocznica wybuchu powstania kościuszkowskiego w Warszawie i w rzeczywistości to ją chciano uczcić. Według ustaleń Magdy Micińskiej, po mszy uczestnicy uroczystości ruszyli w kierunku domu Kilińskiego na Starym Mieście. W 1794 r. szewc Jan Kiliński stanął na czele ludu Warszawy, który wystąpił przeciw zaborcy. Część demonstrantów ruszyła sprzed domu rzemieślnika w kierunku pałacu Igelströma na Miodowej. W czasach insurekcji kościuszkowskiej mieszkał tam gen. Józef Igelström, który dowodził wojskami rosyjskimi w Polsce. Drogę przecięła manifestantom rosyjska policja, która aresztowała zgromadzonych. Odbył się proces, w którym skazano 240 osób. Część z nich trafiła do więzienia, część zaś zesłano do Rosji.

Manifestację zorganizowali głównie działacze Ligi Narodowej. Współpracowali z nimi także członkowie Polskiej Partii Socjalistycznej.  Obchody setnej rocznicy wybuchu powstania kościuszkowskiego odbywały się w całym kraju. Jednak sytuacja w zaborze rosyjskim była szczególnie ciężka. Polski ruch narodowy był tam zwalczany z dużą zaciekłością. Inna sytuacja panowała w Galicji, gdzie ruch ludowy zorganizował liczne rocznicowe wiece. Wielkim wydarzeniem było odsłonięcie Panoramy Racławickiej w ramach Powszechnej Wystawy Krajowej we Lwowie. Obchody galicyjskie były jednym z elementów narodowego uświadamiania polskich chłopów i przyczyniły się do pozyskania części z nich dla idei niepodległej Polski.

Ilustracja: Pałac Młodziejowskich pod który ruszyła część manifestantów w 1894 r., Wikimedia Commons, domena publiczna.